250, 1. (1 - 399)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
tytu�: "45 minut prawie ca�a historia pewnej lekcji"autor: Krzysztof Kruszewskitekst wklepa�: i_grabowska@interia.pl* * *W roku 1994 ko�czy osiemdziesi�t lat l'ru/i~.vrm Wincenty Oko�, Nauczyciel kilku pokole� polskich dydaktyk�w, mur~~u i pierwszy kierownik Katedry Dydaktyki Uniwersytetu Wur.s~um.vH i~ y~�. Siedemdziesi�t lat ko�czy Profesor Czo.vluw I~~ryi,vicwioz, drugi kierownik Katedry Dydaktyki Uniwersytetu Wur,e~nuv,kiogo. Obu im dedykuj� t� ksi��k�.Autor* * *Warszawa 1993 Wydawnictwo Naukowe PWNOk�adk� projektowa�a: Maria DrabeckaRedaktor: Ma�gorzata KasprzewskaRedaktor techniczny: Leonard Zieli�skiTytu� dotowany przez Ministra Edukacji NarodowejCopyright by Wydawnictwo Naukowe PWN Sp. z o.o.ISBN 83-01-11286-7* * *Spis tre�ciPRZEDMOWA . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7Rozdzia� I LEKCJA JAKO OSNOWA . . . . . . . . . .11Opis lekcji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .12Burza m�zg�w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .15Praca grupowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .36Efekty lekcji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .50Rozdzia� II LEKCJA JAKO OPOWIE�� . . . . . . . .56Opowie�� o zadaniu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .58Opowie�� o sytuacji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .74Opowie�� o schy�ku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .94T�o.............................108Rozdzia� III LEKCJA JAKO PODRӯ DO WIEDZY . 114Podr�ni . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .115Droga . : . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .129Rozdzia� IV LEKCJA JAKO PRZEDMIOT BADANIA142T�o . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .142Relacja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .147LITERATURA CYTOWANA . . . . . . . . . . . . . . .155 ANEKS: zasady burzy m�zg�w i pracy grupowej . . . . 158* * *PrzedmowaO 8.05 17 stycznia 1992 roku w maturalnej klasie o profilu humanistycznym w dobrym warszawskim liceum zacz�a si� lekcja historii. Potem, pad�szy ofiar� niedoskona�ej pr�by opisania wynik�w niecodziennych bada�, trafi�a na karty tej ksi��ki. Mo�na spyta�, c� to za badanie: jedna lekcja dla 23 uczennic i uczni�w?! Skoro mam si� usprawiedliwia�, zrobi� pewien rachunek. Przez 12 godzin lekcyjnych sprawdzano i udoskonalano konspekt lekcji w rozmaitych szko�ach i w grupach seminaryjnych na Uniwersytecie War~: szawskim. Przygotowanie klasy i nauczycielki do lekcji wed�ug konspektu trwa�o 5 godzin lekcyjnych i 4 zegarowe. W ci�gu 4 godzin~` wywiad�w gromadzono informacje o szkole, klasie i nauczycielce.W Nauczycielka i wychowawczyni po�wi�ci�y 6 godzin na wype�nienie rozmaitych kwestionariuszy. Przez 2 godziny uczniowie wypelniali testy psychologiczne i kwestionariusze. 6 godzin zabra�y notowane nieformalne rozmowy z uczniami i nauczycielk�. 18 godzin trwa�y wywiady _ polekcyjne (zwane introspekcj� kierowan�) w ma�ych grupach uczni�w i oddzielnie z nauczycielk�; w trakcie tych wywiad�w badani wys�uchiwali nagrania lekcji na ta�mie magnetofonowej i opowiadali, jak rozumieli rozmaite sytuacje, co my�leli, do czego d��yli itp. Na ka�d� minut� lekcji przypada�y 74 minuty czynno�ci przygotowawezych i czynno�ci zbierania danych. To dobra proporcja, nie ma si� czego wstydzi�. Warto doda� nast�pny rachunek. Na lekcji uczniowie siedzieli podzieleni na cztery grupy. Rozmowy w grupach trwaly przez cal� lekcj�. Rozmowy te by�y nagrywane. Pi�ty dyktafon mula przy sobieprzez ca�� lekcj� nauczycielka. "Z zewn�trz" lekcja by�a nagrywana na osobny magnetofon. ��cznie ca�y zapis d�wi�kowy wydarze� na lekcji zaj�� cztery i p� godziny. Je�eli dodamy do tego nagranie rozm�w po lekcjach, oka�e si�, �e trzeba by�o przepisa� i podda� analizie ponad 22 godziny "interakcji werbalnych". Mo�na tu doda�, �e Newton nie liczy� spadaj�cych jab�ek, a Archimedes, cho� k�pa� si� cz�sto, to tylko rai w celach naukowych. Toutes proportions gardees - buduj�ce sa te> przyk�ady. W ko�cu, g��bokie zbadanie jednego priypudku pozwala dostrzec sprawy trudne do ujawnienia. To, co w;rinc:gc~ diieje si� na lekcji, dzieje si� w umys�ach jej uczestnikciw. Mc,i~~;r wnosi� o tym na podstawie zachowania uczni�w i nauc~y~~ieli ar;m. p,ac, ktcire wykonuj�, ale mo�na te� spr�bowa� wej�� w icla tu,IW ewic� i spojrze� na lekcj� ich oczami. Zobaczy si� wciwcr,s dnia wiw-c�j, ww,elnko kosztem niepewno�ci, czy to, co si4 wicli.i jc.n lyp~wu i my prryp,olkiem badacz, cho� w dobrej wierze, nic n;rkl;im;il, yly inlorprc�Ivwnl informacje o my�lach i odcruciuch haduvy~~lr: ~~ry rWvc�I~muju Ic kej� t,ik..l~tk widzieli j� uczestnicy, czy lak, .I,rk h�~;clnic jemu si� rclypc, ic~ .Irl widzieli. Niepc:wnu�ci tc_I por,by� si� niepcu�ohnn, nudna jedynie uczyni� j� mniej dokuczliw�. Je�eli zebrany nrrlc ri;rl budawcry odnie�� do literatury przedmiotu i do innych do�wiadcicri hadip:ril, zwi�kszy si� zaufanie do typowo�ci danych. Je�li dane gromadzi si� na wiele sposob�w, mo�na je wzajem weryfikowa� lub uzupe�nia�, ~wi~ksr,rj�c wiarygodno�� rezultatu. Wiedz�c sporo o ka�dym uczniu i c> nauciycielce, o klasie i o szkole, �atwiej by�o odczyta� sens, jaki uciniowie i nauczycielka nadawali zdarzeniom na lekcji. Wi�cej o tym w rozdziale IV. Badana lekcja by�a lekcj� powt�rzeniowa. .Ic_j temat: dlaczego w szkole i poza szko�� tak wiele pisze si4 i nu~wi o bitwie pod Grunwaldem? zosta� podsuni�ty przej huclucin x dw�ch powod�w. Pierwszy z nich to fakt, �e przenosi� my�lenie uczni�w z terenu wydarze� historycznych na teren recepcji tych wydarze�. Drugi, �e umo�liwia� ka�demu, nawet gdyby wicdr,a historyczna nie by�a . jego mocn� stron�, rozumienie o co chodzi i posiadanie w�asnego zdania. Badacz podsun�� tak�e konsepkt lekcji. Chodzi�o bowiem o to, �eby by�a ona "g�sta". Charakter problemowy, intensyfikuj�cy my�lenie uczni�w, nada�a lekcji metoda burzy m�zg�w, kt�ra wraz z form� pracy w grupach zag�ci�a i zr�nicowa�a kontakty spo�eczne. Konsepkt mia� tak�e jeszcze jedn� w�a�ciwo��, o kt�rej nauczycielka i uczniowie nie byli uprzedzeni: prowokowa� konflikt mi�dzy nauczycielk� i klas�. W trakcie kolejnych pr�b ze studentami i uczniami uda�o si� ustali�, jakimi drogami pod��a ich my�lenie na pewnym istotnym etapie rozwi�zywania problemu przewidzianego na lekcj�. Konspekt bezwzgl�dnie nakazywa� nauczycielce kierowa� uczni�w na inne drogi. Teraz wystarCzy�o ju� tylko wybra� tak� osob�, kt�r� uczniowie przywykli traktowa� ~_, jako ust�pliw�, oraz klas� sk�onn� do wyra�ania w�asnych pogl�d�w `~ i trwania przy nich. Cho� badaniom pos�u�y�a lekcja historii, nie o nauczaniu historii jest _=ta ksi��ka. Przede wszystkim jest to ksi��ka o tym, jak uczniowie na elekcji rozumiej� siebie nawzajem i siebie samych, jak rozumiej� nauczycielk�, jak rozumiej� lekcj�; oraz o tym, jak uczni�w, siebie i lekcj� rozumie nauczycielka. Po co to wiedzie�? O dw�ch przyczynach warto wspomnie�: Pobyt w szkole dla uczni�w i nauczycieli oka�e si� znacznie ~; przyjemniejszy i znacznie warto�ciowszy, je�eli potrafi� si� porozumie�, ~ wczu� w role partner�w, z dobr� wol� przenikn�� powody, dla kt�rych;s� tacy, jacy s�. Lepiej zrozumiej� wtedy i szko��, i swoje w niej miejsce.Rodzice za� rozs�dniej b�d� czuwa� nad dzie�mi i rozs�dniej wsp�~_pracowa�znauczycielami, je�li b�d� wiedzieli jaki sens swemu pobytowi_~w szkole i zachodz�cym tam kontaktom nadajy dzieci i ic;h nauczyciele. `Poniewa� ka�dy ucze� i ka�dy nauczyciel nadaje �w sens na w�asn� miar�, ksi��ka nie tyle podsuwa regu�y pojmowania go, ile proponuje przyk�ad. Poznaws�y systematycznie wy�o�ony przyk�ad, �atwiej b�dzie przyj�� proponowan� tu perspektyw� i poshz�y� si� ni� dla w�asnych potrzeb we w�asnej sytuacji.O ile pierwszy pow�d kaza� autorowi mie� na wzgl�dzie szeroki kr�godbiorc�w, o tyle pow�d drugi wskazuje dodatkowo kr�g specjalny.y Ot� badania te doda�y nieco do wiedzy o problemowej metodzie burzy m�zg�w i formie pracy grupowej oraz podpowiedzia�y, na co warto zwr�ci� uwag� nauczycielowi, kiedy si� nimi pos�uguje, a badaczowi, kiedy bierze je na warsztat naukowy. Jest jeszcze pow�d trzeci, ale ten nie zainteresuje nikogo pr�cz r: dydaktyk�w i student�w pedagogiki, przeto tylko druga cz�� III _, rozdzia�u jest adresowana wy��cznie do nich. Badania dostarczy�y 8 _ 9danych, kt�re okaza�y si� po�yteczne dla zrozumienia teoretycznych podstaw procesu uczenia si� jako reguluj�cego stosunki ucznia z otoczeniem i pozwoli�y zaproponowa� pewn� wersj� modelu nauki szkolnej. Pani Teresa pogodnie, cierpliwie i odwa�nie stawia�a czo�a psychologicznym i spo�ecznym skutkom, na kt�re narazi�y j� badania. Jej umiej�tno�ci pedagogiczne i wiedza historyczna pozwoli�y wczu� si� w intencje badacza, post�powa� zgodnie z nimi, cz�sto wbrew w�asnemu interesowi. Dzi�kuj� Jej i wszystkim, kt�rych pomoc i udzia� decydowa�y o powodzeniu badan: !'ani Marii, Paniom Magdalenom, Aniom, Agnieszkom, Kasi, IBaeic, (iraiynie, Tamarze, Kindze, Monice, Oli, Izabeli, Dorocie, l lr,xuli ur;vx I',mc>m Piotrom, Paw�owi, Grzegorzowi, �ukaszowi, Marcinowi i I)uriuar.c~wi. Przepraszam za wszystkie przykro�ci, kt�re badania im yr;rwily i r.r to, �e znale�li si� na tych kartach. Tak si� p�o�y�o, i~ kilku huluUerciw tej historii w niedalekiej przysz�o�ci b�dzie moimi stupc:rrt.rrai. ('u wtedy powiedz� o narysowanym tu obrazie lekcji'? Na koniec pragn� wspomnie�, i,c: kai~ika ta powsta�a jako rezultat projektu badawczego 1 0949 91 U I tinunsownr~cgo przez Komitet Bada� Naukowych. Pa�dziernik 1992 r.h'm.n,s~ tof' KruszewskiRozdzia� ILekcja jako osnowaOgl�daj�c lekcj�, spostrzegamy najpierw jej szkielet. Domy�liwszy si� wpierw cel�w, kt�rych osi�gni�ciu lekcja mia�a s�u�y�, widzimy jej==kszta�t organizacyjny, rozpoznajemy metody, jakimi pos�u�y� si� nau� ezyciel i wed�ug kt�rych post�powali uczniowie. Zwracamy tak�e uwag�na rozplanowanie lekcji w czasie i na �rodki materialne, kt�re j� _wspiera�y. Ocen� lekcji zaczynamy w�a�nie od owej osnowy, gdy� to ona nadaje porz�dek wype�niaj�cym lekcj� czynno�ciom uczni�w i nauezyciela. Praca na lekcji toczy si� w... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl charloteee.keep.pl
tytu�: "45 minut prawie ca�a historia pewnej lekcji"autor: Krzysztof Kruszewskitekst wklepa�: i_grabowska@interia.pl* * *W roku 1994 ko�czy osiemdziesi�t lat l'ru/i~.vrm Wincenty Oko�, Nauczyciel kilku pokole� polskich dydaktyk�w, mur~~u i pierwszy kierownik Katedry Dydaktyki Uniwersytetu Wur.s~um.vH i~ y~�. Siedemdziesi�t lat ko�czy Profesor Czo.vluw I~~ryi,vicwioz, drugi kierownik Katedry Dydaktyki Uniwersytetu Wur,e~nuv,kiogo. Obu im dedykuj� t� ksi��k�.Autor* * *Warszawa 1993 Wydawnictwo Naukowe PWNOk�adk� projektowa�a: Maria DrabeckaRedaktor: Ma�gorzata KasprzewskaRedaktor techniczny: Leonard Zieli�skiTytu� dotowany przez Ministra Edukacji NarodowejCopyright by Wydawnictwo Naukowe PWN Sp. z o.o.ISBN 83-01-11286-7* * *Spis tre�ciPRZEDMOWA . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7Rozdzia� I LEKCJA JAKO OSNOWA . . . . . . . . . .11Opis lekcji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .12Burza m�zg�w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .15Praca grupowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .36Efekty lekcji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .50Rozdzia� II LEKCJA JAKO OPOWIE�� . . . . . . . .56Opowie�� o zadaniu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .58Opowie�� o sytuacji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .74Opowie�� o schy�ku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .94T�o.............................108Rozdzia� III LEKCJA JAKO PODRӯ DO WIEDZY . 114Podr�ni . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .115Droga . : . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .129Rozdzia� IV LEKCJA JAKO PRZEDMIOT BADANIA142T�o . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .142Relacja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .147LITERATURA CYTOWANA . . . . . . . . . . . . . . .155 ANEKS: zasady burzy m�zg�w i pracy grupowej . . . . 158* * *PrzedmowaO 8.05 17 stycznia 1992 roku w maturalnej klasie o profilu humanistycznym w dobrym warszawskim liceum zacz�a si� lekcja historii. Potem, pad�szy ofiar� niedoskona�ej pr�by opisania wynik�w niecodziennych bada�, trafi�a na karty tej ksi��ki. Mo�na spyta�, c� to za badanie: jedna lekcja dla 23 uczennic i uczni�w?! Skoro mam si� usprawiedliwia�, zrobi� pewien rachunek. Przez 12 godzin lekcyjnych sprawdzano i udoskonalano konspekt lekcji w rozmaitych szko�ach i w grupach seminaryjnych na Uniwersytecie War~: szawskim. Przygotowanie klasy i nauczycielki do lekcji wed�ug konspektu trwa�o 5 godzin lekcyjnych i 4 zegarowe. W ci�gu 4 godzin~` wywiad�w gromadzono informacje o szkole, klasie i nauczycielce.W Nauczycielka i wychowawczyni po�wi�ci�y 6 godzin na wype�nienie rozmaitych kwestionariuszy. Przez 2 godziny uczniowie wypelniali testy psychologiczne i kwestionariusze. 6 godzin zabra�y notowane nieformalne rozmowy z uczniami i nauczycielk�. 18 godzin trwa�y wywiady _ polekcyjne (zwane introspekcj� kierowan�) w ma�ych grupach uczni�w i oddzielnie z nauczycielk�; w trakcie tych wywiad�w badani wys�uchiwali nagrania lekcji na ta�mie magnetofonowej i opowiadali, jak rozumieli rozmaite sytuacje, co my�leli, do czego d��yli itp. Na ka�d� minut� lekcji przypada�y 74 minuty czynno�ci przygotowawezych i czynno�ci zbierania danych. To dobra proporcja, nie ma si� czego wstydzi�. Warto doda� nast�pny rachunek. Na lekcji uczniowie siedzieli podzieleni na cztery grupy. Rozmowy w grupach trwaly przez cal� lekcj�. Rozmowy te by�y nagrywane. Pi�ty dyktafon mula przy sobieprzez ca�� lekcj� nauczycielka. "Z zewn�trz" lekcja by�a nagrywana na osobny magnetofon. ��cznie ca�y zapis d�wi�kowy wydarze� na lekcji zaj�� cztery i p� godziny. Je�eli dodamy do tego nagranie rozm�w po lekcjach, oka�e si�, �e trzeba by�o przepisa� i podda� analizie ponad 22 godziny "interakcji werbalnych". Mo�na tu doda�, �e Newton nie liczy� spadaj�cych jab�ek, a Archimedes, cho� k�pa� si� cz�sto, to tylko rai w celach naukowych. Toutes proportions gardees - buduj�ce sa te> przyk�ady. W ko�cu, g��bokie zbadanie jednego priypudku pozwala dostrzec sprawy trudne do ujawnienia. To, co w;rinc:gc~ diieje si� na lekcji, dzieje si� w umys�ach jej uczestnikciw. Mc,i~~;r wnosi� o tym na podstawie zachowania uczni�w i nauc~y~~ieli ar;m. p,ac, ktcire wykonuj�, ale mo�na te� spr�bowa� wej�� w icla tu,IW ewic� i spojrze� na lekcj� ich oczami. Zobaczy si� wciwcr,s dnia wiw-c�j, ww,elnko kosztem niepewno�ci, czy to, co si4 wicli.i jc.n lyp~wu i my prryp,olkiem badacz, cho� w dobrej wierze, nic n;rkl;im;il, yly inlorprc�Ivwnl informacje o my�lach i odcruciuch haduvy~~lr: ~~ry rWvc�I~muju Ic kej� t,ik..l~tk widzieli j� uczestnicy, czy lak, .I,rk h�~;clnic jemu si� rclypc, ic~ .Irl widzieli. Niepc:wnu�ci tc_I por,by� si� niepcu�ohnn, nudna jedynie uczyni� j� mniej dokuczliw�. Je�eli zebrany nrrlc ri;rl budawcry odnie�� do literatury przedmiotu i do innych do�wiadcicri hadip:ril, zwi�kszy si� zaufanie do typowo�ci danych. Je�li dane gromadzi si� na wiele sposob�w, mo�na je wzajem weryfikowa� lub uzupe�nia�, ~wi~ksr,rj�c wiarygodno�� rezultatu. Wiedz�c sporo o ka�dym uczniu i c> nauciycielce, o klasie i o szkole, �atwiej by�o odczyta� sens, jaki uciniowie i nauczycielka nadawali zdarzeniom na lekcji. Wi�cej o tym w rozdziale IV. Badana lekcja by�a lekcj� powt�rzeniowa. .Ic_j temat: dlaczego w szkole i poza szko�� tak wiele pisze si4 i nu~wi o bitwie pod Grunwaldem? zosta� podsuni�ty przej huclucin x dw�ch powod�w. Pierwszy z nich to fakt, �e przenosi� my�lenie uczni�w z terenu wydarze� historycznych na teren recepcji tych wydarze�. Drugi, �e umo�liwia� ka�demu, nawet gdyby wicdr,a historyczna nie by�a . jego mocn� stron�, rozumienie o co chodzi i posiadanie w�asnego zdania. Badacz podsun�� tak�e konsepkt lekcji. Chodzi�o bowiem o to, �eby by�a ona "g�sta". Charakter problemowy, intensyfikuj�cy my�lenie uczni�w, nada�a lekcji metoda burzy m�zg�w, kt�ra wraz z form� pracy w grupach zag�ci�a i zr�nicowa�a kontakty spo�eczne. Konsepkt mia� tak�e jeszcze jedn� w�a�ciwo��, o kt�rej nauczycielka i uczniowie nie byli uprzedzeni: prowokowa� konflikt mi�dzy nauczycielk� i klas�. W trakcie kolejnych pr�b ze studentami i uczniami uda�o si� ustali�, jakimi drogami pod��a ich my�lenie na pewnym istotnym etapie rozwi�zywania problemu przewidzianego na lekcj�. Konspekt bezwzgl�dnie nakazywa� nauczycielce kierowa� uczni�w na inne drogi. Teraz wystarCzy�o ju� tylko wybra� tak� osob�, kt�r� uczniowie przywykli traktowa� ~_, jako ust�pliw�, oraz klas� sk�onn� do wyra�ania w�asnych pogl�d�w `~ i trwania przy nich. Cho� badaniom pos�u�y�a lekcja historii, nie o nauczaniu historii jest _=ta ksi��ka. Przede wszystkim jest to ksi��ka o tym, jak uczniowie na elekcji rozumiej� siebie nawzajem i siebie samych, jak rozumiej� nauczycielk�, jak rozumiej� lekcj�; oraz o tym, jak uczni�w, siebie i lekcj� rozumie nauczycielka. Po co to wiedzie�? O dw�ch przyczynach warto wspomnie�: Pobyt w szkole dla uczni�w i nauczycieli oka�e si� znacznie ~; przyjemniejszy i znacznie warto�ciowszy, je�eli potrafi� si� porozumie�, ~ wczu� w role partner�w, z dobr� wol� przenikn�� powody, dla kt�rych;s� tacy, jacy s�. Lepiej zrozumiej� wtedy i szko��, i swoje w niej miejsce.Rodzice za� rozs�dniej b�d� czuwa� nad dzie�mi i rozs�dniej wsp�~_pracowa�znauczycielami, je�li b�d� wiedzieli jaki sens swemu pobytowi_~w szkole i zachodz�cym tam kontaktom nadajy dzieci i ic;h nauczyciele. `Poniewa� ka�dy ucze� i ka�dy nauczyciel nadaje �w sens na w�asn� miar�, ksi��ka nie tyle podsuwa regu�y pojmowania go, ile proponuje przyk�ad. Poznaws�y systematycznie wy�o�ony przyk�ad, �atwiej b�dzie przyj�� proponowan� tu perspektyw� i poshz�y� si� ni� dla w�asnych potrzeb we w�asnej sytuacji.O ile pierwszy pow�d kaza� autorowi mie� na wzgl�dzie szeroki kr�godbiorc�w, o tyle pow�d drugi wskazuje dodatkowo kr�g specjalny.y Ot� badania te doda�y nieco do wiedzy o problemowej metodzie burzy m�zg�w i formie pracy grupowej oraz podpowiedzia�y, na co warto zwr�ci� uwag� nauczycielowi, kiedy si� nimi pos�uguje, a badaczowi, kiedy bierze je na warsztat naukowy. Jest jeszcze pow�d trzeci, ale ten nie zainteresuje nikogo pr�cz r: dydaktyk�w i student�w pedagogiki, przeto tylko druga cz�� III _, rozdzia�u jest adresowana wy��cznie do nich. Badania dostarczy�y 8 _ 9danych, kt�re okaza�y si� po�yteczne dla zrozumienia teoretycznych podstaw procesu uczenia si� jako reguluj�cego stosunki ucznia z otoczeniem i pozwoli�y zaproponowa� pewn� wersj� modelu nauki szkolnej. Pani Teresa pogodnie, cierpliwie i odwa�nie stawia�a czo�a psychologicznym i spo�ecznym skutkom, na kt�re narazi�y j� badania. Jej umiej�tno�ci pedagogiczne i wiedza historyczna pozwoli�y wczu� si� w intencje badacza, post�powa� zgodnie z nimi, cz�sto wbrew w�asnemu interesowi. Dzi�kuj� Jej i wszystkim, kt�rych pomoc i udzia� decydowa�y o powodzeniu badan: !'ani Marii, Paniom Magdalenom, Aniom, Agnieszkom, Kasi, IBaeic, (iraiynie, Tamarze, Kindze, Monice, Oli, Izabeli, Dorocie, l lr,xuli ur;vx I',mc>m Piotrom, Paw�owi, Grzegorzowi, �ukaszowi, Marcinowi i I)uriuar.c~wi. Przepraszam za wszystkie przykro�ci, kt�re badania im yr;rwily i r.r to, �e znale�li si� na tych kartach. Tak si� p�o�y�o, i~ kilku huluUerciw tej historii w niedalekiej przysz�o�ci b�dzie moimi stupc:rrt.rrai. ('u wtedy powiedz� o narysowanym tu obrazie lekcji'? Na koniec pragn� wspomnie�, i,c: kai~ika ta powsta�a jako rezultat projektu badawczego 1 0949 91 U I tinunsownr~cgo przez Komitet Bada� Naukowych. Pa�dziernik 1992 r.h'm.n,s~ tof' KruszewskiRozdzia� ILekcja jako osnowaOgl�daj�c lekcj�, spostrzegamy najpierw jej szkielet. Domy�liwszy si� wpierw cel�w, kt�rych osi�gni�ciu lekcja mia�a s�u�y�, widzimy jej==kszta�t organizacyjny, rozpoznajemy metody, jakimi pos�u�y� si� nau� ezyciel i wed�ug kt�rych post�powali uczniowie. Zwracamy tak�e uwag�na rozplanowanie lekcji w czasie i na �rodki materialne, kt�re j� _wspiera�y. Ocen� lekcji zaczynamy w�a�nie od owej osnowy, gdy� to ona nadaje porz�dek wype�niaj�cym lekcj� czynno�ciom uczni�w i nauezyciela. Praca na lekcji toczy si� w... [ Pobierz całość w formacie PDF ]