300.2006.nHD.720p.x264.AAC.NhaNc3, NAPISY DO FILMÓW
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:01:10:/Gdy narodzi� si� ch�opiec,00:01:13:/tak jak ka�dy Spartanin,|/zosta� dok�adnie zbadany.00:01:17:/Gdyby by� za ma�y lub mizerny,|/chorowity lub zniekszta�cony,00:01:22:/zosta�by porzucony.00:01:32:/Od momentu gdy stan�� na nogi,|/by� chrzczony w ogniu walki.00:01:59:/Nauczono go, aby nigdy nie ucieka�,|/aby nigdy si� nie poddawa�.00:02:03:/Nauczono go, �e �mier�|/na polu walki w obronie Sparty,00:02:08:/to najwi�ksza chwa�a,|/jakiej mo�e dozna� w swoim �yciu.00:02:27:/W wieku 7 lat,|/jak ka�e sparta�ski zwyczaj,00:02:31:/ch�opca zabrano od jego matki00:02:33:/i wrzucony do �wiata przemocy.00:02:37:/Sparta�skie spo�ecze�stwo wojownik�w,|/kszta�towane przez 300 lat00:02:43:/mia�o za zadanie stworzy�|/najwspanialszych �o�nierzy, jakich pozna� �wiat.00:02:47:/Tak zwane "agoge"|/zmusza�o ch�opca do walki,00:02:52:/g�odzi�o go,|/zmusza�o do kradzie�y.00:02:56:/I je�li zasz�a potrzeba...|/do zabijania.00:03:01:/Ch�opiec karany by� r�zg� i ch�ost�.00:03:04:/Nauczono go, aby nie ukazywa� b�lu,|/ani nie prosi� o lito��.00:03:10:/Bez przerwy sprawdzany,|/zosta� rzucony naturze.00:03:13:/Kazano mu zmierzy� jego rozum i wol�|/z dziko�ci� natury.00:03:19:/To by�a jego inicjacja.00:03:21:/Jego czas w dziczy,00:03:24:/po kt�rym powr�ci do swoich ludzi,|/jako Spartiata.00:03:29:/Albo nie wr�ci w og�le.00:03:53:/Wilk zaczyna okr��a� ch�opca...00:03:56:/Jego pazury niczym czarna stal,00:03:59:/sier�� niczym mrok nocy00:04:01:/i czerwone, �wiec�ce oczy.00:04:03:/Wszystko niczym klejnoty|/z samego piek�a.00:04:16:/Bestia wyczuwa smak nadchodz�cego posi�ku.00:04:46:/To nie strach go ogarnia,|/to wyczucie tego, co si� stanie00:04:52:/i zimne powietrze w jego p�ucach.00:04:56:/Wiatr wygina� sosny,|/d�� wbrew nadchodz�cej nocy.00:05:07:/Jego ramiona s� pewne...00:05:10:/Jest w doskona�ej formie!00:05:40:/W ten spos�b ch�opiec|/oddany w r�ce �mierci,00:05:43:/wraca do swojego ludu,|/do �wi�tej Sparty jako kr�l.00:05:47:Nasz kr�l!00:05:49:Leonidas!00:05:58:Min�o ponad trzydzie�ci lat|od walki z wilkiem i mro�nej zimy.00:06:03:Ale tak jak wtedy,|nadchodzi bestia.00:06:07:Cierpliwa i pewna siebie,00:06:09:wyczuwa smak nadchodz�cego posi�ku.00:06:13:T� besti� tworz� ludzie i konie,|miecze i w��cznie!00:06:19:Armia niewolnik�w,|trudna do wyobra�enia sobie!00:06:22:Gotowa, aby po�re� malutk� Grecj�.00:06:24:Gotowa, aby odebra� �wiatu ostatni� nadziej�|na rozs�dek i sprawiedliwo��.00:06:32:Bestia nadchodzi...00:06:38:To kr�l Leonidas j� sprowokowa�.00:07:56:Im bardziej zm�czysz si� tu i teraz,|tym mniej w prawdziwej walce.00:08:02:M�j ojciec nauczy� mnie,|�e strach jest zawsze taki sam,00:08:07:pogodzenie si� z nim,|uczyni ci� silniejszym!00:08:10:Moja kr�lowo...00:08:12:Perski ambasador czeka na Leonidasa.00:08:17:Koniec ko�c�w,|najlepszym przyjacielem Spartiaty00:08:21:jest wojownik stoj�cy obok,00:08:23:Szanuj go wi�c,|a on b�dzie szanowa� ciebie.00:08:28:Najpierw walczysz g�ow�.00:08:32:P�niej swoim sercem.00:08:36:O co chodzi?00:08:38:Perski pos�aniec czeka na ciebie.00:08:42:Nie zapomnij dzisiejszej lekcji.00:08:43:- Szacunek i honor.|- Szacunek i honor.00:09:02:Po�le Theronie.|W ko�cu si� do czego� przyda�e�.00:09:07:M�j kr�lu, moja kr�lowo,|zabawia�em waszych go�ci.00:09:10:Na pewno.00:09:13:Nim cokolwiek powiesz, Persie,|wiedz �e w Sparcie ka�dy,00:09:17:nawet pos�aniec kr�la odpowiada|za swoje s�owa.00:09:22:Jak� masz dla mnie wiadomo��?00:09:26:Ziemia i woda.00:09:31:Przybyli�cie z Persji|po ziemi� i wod�?00:09:36:Nie b�d� g�upcem, Persie.|Nie dostaniesz ich w Sparcie.00:09:40:Dlaczego ta kobieta my�li,|�e mo�e m�wi� w obecno�ci m�czyzn?00:09:43:Poniewa� tylko sparta�skie kobiety|rodz� prawdziwych m�czyzn.00:09:47:Przejd�my si�,|dla och�ody.00:09:53:Je�eli cenicie swoje �ycia,|pos�uchaj mnie uwa�nie, Leonidasie.00:09:58:Kserkses podbija i kontroluje wszystko,|na co tylko spojrzy.00:10:03:Prowadzi armi� tak olbrzymi�,|�e ziemia trz�sie si� pod jej krokami.00:10:07:Tak liczn�, �e wypija rzeki|do ostatniej kropli.00:10:09:Wszystko czego ��da b�g Kserkses,00:10:13:to ziemia i woda jako symbol|pos�usze�stwa Sparty wobec woli Kserksesa.00:10:31:Pos�usze�stwo?00:10:36:To najmniejszy problem.00:10:38:Pog�oska m�wi, �e Ate�czycy|odrzucili wasz� propozycj�.00:10:43:A skoro ci filozofowie i kochasie|mieli na tyle odwagi...00:10:48:- Musimy by� dyplomatyczni.|- A my, Spartanie...00:10:54:musimy pami�ta� o naszej reputacji.00:10:56:Dobieraj swoje nast�pne|s�owa ostro�nie, Leonidasie,00:11:00:gdy� mog� one by�|twoimi ostatnimi jako kr�la.00:11:43:Ziemia i woda.00:11:52:Szale�cze!00:11:53:Jeste� szalony.00:11:54:Ziemia i woda.00:11:56:Znajdziesz je tam na dole.00:11:58:Nikt, czy to Pers czy to Grek,|nie mo�e grozi� pos�a�cowi.00:12:02:Przynosisz korony i g�owy|pokonanych kr�l�w do mojego miasta!00:12:07:Obra�asz moj� kr�low�!00:12:10:Grozisz mojemu ludowi|niewol� i �mierci�!00:12:14:Dobra�em moje s�owa ostro�nie, Persie.00:12:17:By� mo�e ty te� powiniene� by�|zrobi� to samo.00:12:19:To blu�nierstwo.|To szale�stwo!00:12:40:Szale�stwo?00:12:43:To jest Sparta!!!00:14:11:Witaj, Leonidasie.00:14:14:Spodziewali�my si� ciebie.00:14:24:/Eforowie.00:14:26:/Kap�ani starych bog�w.00:14:29:/Wsobne �winie,|/zwierz�ta, nie ludzie,00:14:35:/Zwierz�ta, kt�re nawet Leonidas|/musi przekupi� i przeb�aga�.00:14:42:/�aden sparta�ski kr�l nie poszed� na wojn�,|/bez b�ogos�awie�stwa efor�w.00:14:48:/Persowie twierdz�, �e ich si�y|/to miliony wojownik�w.00:14:53:Mam nadziej�,|�e przesadzaj�.00:14:56:Bez w�tpienia jest jednak fakt,00:14:58:�e staniemy naprzeciw najwi�kszej armii,|jak� kiedykolwiek stworzono.00:15:01:Przed wys�uchaniem twojego planu...|Co masz do zaoferowania?00:15:16:Aby ich pokona� wykorzystamy|nasze do�wiadczenie w walce00:15:21:i ukszta�towanie terenu samej Grecji.00:15:25:Pomaszerujemy na p�noc,|na wybrze�e, gdzie...00:15:28:Jest sierpie�, Leonidasie.|Zbli�a si� pe�nia.00:15:33:Staro�ytne �wi�to.00:15:36:Sparta nie prowadzi wojen|podczas Karnei.00:15:41:Sparta sp�onie!00:15:43:Nasi m�czy�ni zgin�,|a nasze kobiety i dzieci b�d� niewolnikami!00:15:52:Zablokujemy Perskie natarcie|odbudowuj�c wielki mur,00:15:58:tym samym zmuszaj�c ich|do przej�cia przez w�w�z,00:16:01:kt�ry nazywamy Gor�cymi Wrotami.00:16:03:W tym ciasnym przej�ciu,|ich przewaga liczebna b�dzie bez znaczenia.00:16:08:Fala za fal�, perskie ataki|b�d� rozbija� si� o nasze tarcze!00:16:15:Straty Kserksesa b�d� tak wielkie,|jego ludzie tak zniech�ceni,00:16:19:�e nie b�dzie mia� innego wyj�cia,|poza porzuceniem swojej kampanii.00:16:24:Musimy poradzi� si� Wyroczni.00:16:27:Zaufaj bogom, Leonidasie.00:16:30:Wola�bym, aby�cie zaufali|swojemu rozs�dkowi.00:16:33:Twoje blu�nierstwa|kosztowa�y nas ju� do��.00:16:41:Nie przesadzaj ju�.00:16:46:Poradzimy si� Wyroczni.00:16:53:/Schorowani, starzy mistycy.00:16:57:/Bezwarto�ciowe pozosta�o�ci czas�w,|/w kt�rych Sparta �y�a w mroku.00:17:01:/Pozosta�o�ci beznadziejnej tradycji...00:17:05:/Tradycji, kt�rej nawet Leonidas|/nie m�g� ignorowa�.00:17:09:/Musia� szanowa� s�owa efor�w.00:17:14:/Takie jest prawo.00:17:18:/�aden Spartanin -|/poddany czy obywatel,00:17:22:/m�czyzna czy kobieta,|/niewolnik czy kr�l,00:17:26:/nie stoi ponad prawem.00:18:02:/Eforowie wybierali najpi�kniejsze|/sparta�skie dziewczyny,00:18:07:/aby te �y�y z nimi jako Wyrocznie.00:18:09:/Ich pi�kno jest kl�tw�.00:18:12:/Starzy n�dznicy maj� ludzkie potrzeby,00:18:18:/a dusze czarne niczym piek�o.00:18:25:M�dlcie si� do wiatr�w.00:18:30:Sparta upadnie.00:18:36:Grecja upadnie.00:18:41:Nie wierzcie w ludzi.00:18:47:Czcijcie bog�w.00:18:54:Szanujcie Karnej�.00:19:00:/Kr�l schodzi na d�.|/Jest du�o trudniej.00:19:03:/Napuszone �winie.00:19:06:/Bezwarto�ciowe, chore, zepsute.00:19:10:/Skorumpowane.00:19:15:Jeste�cie teraz w �asce bog kr�l�w.00:19:19:M�drzy i �wi�ci.00:19:22:Tak.00:19:23:A gdy Sparta sp�onie,|b�dziecie si� k�pa� w z�ocie.00:19:28:Nowe Wyrocznie b�d� wam|dostarczane ka�dego dnia,00:20:12:Twe usta nie potrafi�y doko�czy� tego,|co zacz�y twe palce.00:20:19:A co, je�li Wyrocznia skrad�a ci|r�wnie� twoje po��danie?00:20:23:Trzeba wi�cej, ni� odurzonej, nastoletniej dziewki,|aby odebra� mi moje po��danie do ciebie.00:20:32:Wi�c czemu jeste� taki nieobecny?00:20:37:Wydaje mi si�, �e ci niewolnicy,|podli starcy00:20:45:i s�owa Wyroczni - mog� spali� wszystko,|co kocham.00:20:48:I dlatego m�j kr�l nie �pi|i ucieka ze swego �o�a?00:20:55:S�owa jednej tylko kobiety,|powinny mie� wp�yw na mojego m�a.00:21:00:Moje.00:21:06:Wi�c co musi zrobi� kr�l,|aby ochrania� sw�j �wiat,00:21:09:gdy prawa, kt�rych przyrzek� broni�,|zmuszaj� go do bezczynno�ci?00:21:16:To nie jest kwestia tego,|co powinien zrobi� Spartanin.00:21:20:Czy to m��, czy kr�l.00:21:23:Zadaj sobie pytanie,|m�j ukochany:00:21:27:"Co powinien zrobi� wolny cz�owiek?"00:22:35:- Wszyscy?|- Tak, jak rozkaza�e�.00:22:37:Trzystu.00:22:40:Ka�dy z nich ma syna,|kt�ry b�dzie nosi� ich imi�.00:22:54:Jeste�my z tob�, panie!00:22:56:Za Spart�!|Za wolno��!00:22:58:Do ostatniego tchu!00:23:11:To tw�j syn.00:23:13:Jest za m�ody,|tyle co opu�ci� �ono swej matki.00:23:16:Mam innych, aby go zast�pi�.00:23:18:Astinos jest dzielny|i gotowy, jak ka�dy z nich.00:23:21:Nie m�odszy ni� my,|gdy po raz pierwszy poszli�my na wojn�.00:23:29:Jeste� dobrym przyjacielem.00:23:31:Ale lepszego kapitana - nie ma.00:23:40:M�j kr�lu.00:23:43:M�j kr�lu,|Wyrocznia przem�wi�a.00:23:46:Eforowie m�wi�, �e marsz|nie mo�e si� odby�.00:23:49:Takie jest prawo, panie.00:23:51:Sparta nie mo�e i�� na wojn�.00:23:53:I nie p�jdzie.00:23:56:Nie wyda�em takiego rozka... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl charloteee.keep.pl
00:01:10:/Gdy narodzi� si� ch�opiec,00:01:13:/tak jak ka�dy Spartanin,|/zosta� dok�adnie zbadany.00:01:17:/Gdyby by� za ma�y lub mizerny,|/chorowity lub zniekszta�cony,00:01:22:/zosta�by porzucony.00:01:32:/Od momentu gdy stan�� na nogi,|/by� chrzczony w ogniu walki.00:01:59:/Nauczono go, aby nigdy nie ucieka�,|/aby nigdy si� nie poddawa�.00:02:03:/Nauczono go, �e �mier�|/na polu walki w obronie Sparty,00:02:08:/to najwi�ksza chwa�a,|/jakiej mo�e dozna� w swoim �yciu.00:02:27:/W wieku 7 lat,|/jak ka�e sparta�ski zwyczaj,00:02:31:/ch�opca zabrano od jego matki00:02:33:/i wrzucony do �wiata przemocy.00:02:37:/Sparta�skie spo�ecze�stwo wojownik�w,|/kszta�towane przez 300 lat00:02:43:/mia�o za zadanie stworzy�|/najwspanialszych �o�nierzy, jakich pozna� �wiat.00:02:47:/Tak zwane "agoge"|/zmusza�o ch�opca do walki,00:02:52:/g�odzi�o go,|/zmusza�o do kradzie�y.00:02:56:/I je�li zasz�a potrzeba...|/do zabijania.00:03:01:/Ch�opiec karany by� r�zg� i ch�ost�.00:03:04:/Nauczono go, aby nie ukazywa� b�lu,|/ani nie prosi� o lito��.00:03:10:/Bez przerwy sprawdzany,|/zosta� rzucony naturze.00:03:13:/Kazano mu zmierzy� jego rozum i wol�|/z dziko�ci� natury.00:03:19:/To by�a jego inicjacja.00:03:21:/Jego czas w dziczy,00:03:24:/po kt�rym powr�ci do swoich ludzi,|/jako Spartiata.00:03:29:/Albo nie wr�ci w og�le.00:03:53:/Wilk zaczyna okr��a� ch�opca...00:03:56:/Jego pazury niczym czarna stal,00:03:59:/sier�� niczym mrok nocy00:04:01:/i czerwone, �wiec�ce oczy.00:04:03:/Wszystko niczym klejnoty|/z samego piek�a.00:04:16:/Bestia wyczuwa smak nadchodz�cego posi�ku.00:04:46:/To nie strach go ogarnia,|/to wyczucie tego, co si� stanie00:04:52:/i zimne powietrze w jego p�ucach.00:04:56:/Wiatr wygina� sosny,|/d�� wbrew nadchodz�cej nocy.00:05:07:/Jego ramiona s� pewne...00:05:10:/Jest w doskona�ej formie!00:05:40:/W ten spos�b ch�opiec|/oddany w r�ce �mierci,00:05:43:/wraca do swojego ludu,|/do �wi�tej Sparty jako kr�l.00:05:47:Nasz kr�l!00:05:49:Leonidas!00:05:58:Min�o ponad trzydzie�ci lat|od walki z wilkiem i mro�nej zimy.00:06:03:Ale tak jak wtedy,|nadchodzi bestia.00:06:07:Cierpliwa i pewna siebie,00:06:09:wyczuwa smak nadchodz�cego posi�ku.00:06:13:T� besti� tworz� ludzie i konie,|miecze i w��cznie!00:06:19:Armia niewolnik�w,|trudna do wyobra�enia sobie!00:06:22:Gotowa, aby po�re� malutk� Grecj�.00:06:24:Gotowa, aby odebra� �wiatu ostatni� nadziej�|na rozs�dek i sprawiedliwo��.00:06:32:Bestia nadchodzi...00:06:38:To kr�l Leonidas j� sprowokowa�.00:07:56:Im bardziej zm�czysz si� tu i teraz,|tym mniej w prawdziwej walce.00:08:02:M�j ojciec nauczy� mnie,|�e strach jest zawsze taki sam,00:08:07:pogodzenie si� z nim,|uczyni ci� silniejszym!00:08:10:Moja kr�lowo...00:08:12:Perski ambasador czeka na Leonidasa.00:08:17:Koniec ko�c�w,|najlepszym przyjacielem Spartiaty00:08:21:jest wojownik stoj�cy obok,00:08:23:Szanuj go wi�c,|a on b�dzie szanowa� ciebie.00:08:28:Najpierw walczysz g�ow�.00:08:32:P�niej swoim sercem.00:08:36:O co chodzi?00:08:38:Perski pos�aniec czeka na ciebie.00:08:42:Nie zapomnij dzisiejszej lekcji.00:08:43:- Szacunek i honor.|- Szacunek i honor.00:09:02:Po�le Theronie.|W ko�cu si� do czego� przyda�e�.00:09:07:M�j kr�lu, moja kr�lowo,|zabawia�em waszych go�ci.00:09:10:Na pewno.00:09:13:Nim cokolwiek powiesz, Persie,|wiedz �e w Sparcie ka�dy,00:09:17:nawet pos�aniec kr�la odpowiada|za swoje s�owa.00:09:22:Jak� masz dla mnie wiadomo��?00:09:26:Ziemia i woda.00:09:31:Przybyli�cie z Persji|po ziemi� i wod�?00:09:36:Nie b�d� g�upcem, Persie.|Nie dostaniesz ich w Sparcie.00:09:40:Dlaczego ta kobieta my�li,|�e mo�e m�wi� w obecno�ci m�czyzn?00:09:43:Poniewa� tylko sparta�skie kobiety|rodz� prawdziwych m�czyzn.00:09:47:Przejd�my si�,|dla och�ody.00:09:53:Je�eli cenicie swoje �ycia,|pos�uchaj mnie uwa�nie, Leonidasie.00:09:58:Kserkses podbija i kontroluje wszystko,|na co tylko spojrzy.00:10:03:Prowadzi armi� tak olbrzymi�,|�e ziemia trz�sie si� pod jej krokami.00:10:07:Tak liczn�, �e wypija rzeki|do ostatniej kropli.00:10:09:Wszystko czego ��da b�g Kserkses,00:10:13:to ziemia i woda jako symbol|pos�usze�stwa Sparty wobec woli Kserksesa.00:10:31:Pos�usze�stwo?00:10:36:To najmniejszy problem.00:10:38:Pog�oska m�wi, �e Ate�czycy|odrzucili wasz� propozycj�.00:10:43:A skoro ci filozofowie i kochasie|mieli na tyle odwagi...00:10:48:- Musimy by� dyplomatyczni.|- A my, Spartanie...00:10:54:musimy pami�ta� o naszej reputacji.00:10:56:Dobieraj swoje nast�pne|s�owa ostro�nie, Leonidasie,00:11:00:gdy� mog� one by�|twoimi ostatnimi jako kr�la.00:11:43:Ziemia i woda.00:11:52:Szale�cze!00:11:53:Jeste� szalony.00:11:54:Ziemia i woda.00:11:56:Znajdziesz je tam na dole.00:11:58:Nikt, czy to Pers czy to Grek,|nie mo�e grozi� pos�a�cowi.00:12:02:Przynosisz korony i g�owy|pokonanych kr�l�w do mojego miasta!00:12:07:Obra�asz moj� kr�low�!00:12:10:Grozisz mojemu ludowi|niewol� i �mierci�!00:12:14:Dobra�em moje s�owa ostro�nie, Persie.00:12:17:By� mo�e ty te� powiniene� by�|zrobi� to samo.00:12:19:To blu�nierstwo.|To szale�stwo!00:12:40:Szale�stwo?00:12:43:To jest Sparta!!!00:14:11:Witaj, Leonidasie.00:14:14:Spodziewali�my si� ciebie.00:14:24:/Eforowie.00:14:26:/Kap�ani starych bog�w.00:14:29:/Wsobne �winie,|/zwierz�ta, nie ludzie,00:14:35:/Zwierz�ta, kt�re nawet Leonidas|/musi przekupi� i przeb�aga�.00:14:42:/�aden sparta�ski kr�l nie poszed� na wojn�,|/bez b�ogos�awie�stwa efor�w.00:14:48:/Persowie twierdz�, �e ich si�y|/to miliony wojownik�w.00:14:53:Mam nadziej�,|�e przesadzaj�.00:14:56:Bez w�tpienia jest jednak fakt,00:14:58:�e staniemy naprzeciw najwi�kszej armii,|jak� kiedykolwiek stworzono.00:15:01:Przed wys�uchaniem twojego planu...|Co masz do zaoferowania?00:15:16:Aby ich pokona� wykorzystamy|nasze do�wiadczenie w walce00:15:21:i ukszta�towanie terenu samej Grecji.00:15:25:Pomaszerujemy na p�noc,|na wybrze�e, gdzie...00:15:28:Jest sierpie�, Leonidasie.|Zbli�a si� pe�nia.00:15:33:Staro�ytne �wi�to.00:15:36:Sparta nie prowadzi wojen|podczas Karnei.00:15:41:Sparta sp�onie!00:15:43:Nasi m�czy�ni zgin�,|a nasze kobiety i dzieci b�d� niewolnikami!00:15:52:Zablokujemy Perskie natarcie|odbudowuj�c wielki mur,00:15:58:tym samym zmuszaj�c ich|do przej�cia przez w�w�z,00:16:01:kt�ry nazywamy Gor�cymi Wrotami.00:16:03:W tym ciasnym przej�ciu,|ich przewaga liczebna b�dzie bez znaczenia.00:16:08:Fala za fal�, perskie ataki|b�d� rozbija� si� o nasze tarcze!00:16:15:Straty Kserksesa b�d� tak wielkie,|jego ludzie tak zniech�ceni,00:16:19:�e nie b�dzie mia� innego wyj�cia,|poza porzuceniem swojej kampanii.00:16:24:Musimy poradzi� si� Wyroczni.00:16:27:Zaufaj bogom, Leonidasie.00:16:30:Wola�bym, aby�cie zaufali|swojemu rozs�dkowi.00:16:33:Twoje blu�nierstwa|kosztowa�y nas ju� do��.00:16:41:Nie przesadzaj ju�.00:16:46:Poradzimy si� Wyroczni.00:16:53:/Schorowani, starzy mistycy.00:16:57:/Bezwarto�ciowe pozosta�o�ci czas�w,|/w kt�rych Sparta �y�a w mroku.00:17:01:/Pozosta�o�ci beznadziejnej tradycji...00:17:05:/Tradycji, kt�rej nawet Leonidas|/nie m�g� ignorowa�.00:17:09:/Musia� szanowa� s�owa efor�w.00:17:14:/Takie jest prawo.00:17:18:/�aden Spartanin -|/poddany czy obywatel,00:17:22:/m�czyzna czy kobieta,|/niewolnik czy kr�l,00:17:26:/nie stoi ponad prawem.00:18:02:/Eforowie wybierali najpi�kniejsze|/sparta�skie dziewczyny,00:18:07:/aby te �y�y z nimi jako Wyrocznie.00:18:09:/Ich pi�kno jest kl�tw�.00:18:12:/Starzy n�dznicy maj� ludzkie potrzeby,00:18:18:/a dusze czarne niczym piek�o.00:18:25:M�dlcie si� do wiatr�w.00:18:30:Sparta upadnie.00:18:36:Grecja upadnie.00:18:41:Nie wierzcie w ludzi.00:18:47:Czcijcie bog�w.00:18:54:Szanujcie Karnej�.00:19:00:/Kr�l schodzi na d�.|/Jest du�o trudniej.00:19:03:/Napuszone �winie.00:19:06:/Bezwarto�ciowe, chore, zepsute.00:19:10:/Skorumpowane.00:19:15:Jeste�cie teraz w �asce bog kr�l�w.00:19:19:M�drzy i �wi�ci.00:19:22:Tak.00:19:23:A gdy Sparta sp�onie,|b�dziecie si� k�pa� w z�ocie.00:19:28:Nowe Wyrocznie b�d� wam|dostarczane ka�dego dnia,00:20:12:Twe usta nie potrafi�y doko�czy� tego,|co zacz�y twe palce.00:20:19:A co, je�li Wyrocznia skrad�a ci|r�wnie� twoje po��danie?00:20:23:Trzeba wi�cej, ni� odurzonej, nastoletniej dziewki,|aby odebra� mi moje po��danie do ciebie.00:20:32:Wi�c czemu jeste� taki nieobecny?00:20:37:Wydaje mi si�, �e ci niewolnicy,|podli starcy00:20:45:i s�owa Wyroczni - mog� spali� wszystko,|co kocham.00:20:48:I dlatego m�j kr�l nie �pi|i ucieka ze swego �o�a?00:20:55:S�owa jednej tylko kobiety,|powinny mie� wp�yw na mojego m�a.00:21:00:Moje.00:21:06:Wi�c co musi zrobi� kr�l,|aby ochrania� sw�j �wiat,00:21:09:gdy prawa, kt�rych przyrzek� broni�,|zmuszaj� go do bezczynno�ci?00:21:16:To nie jest kwestia tego,|co powinien zrobi� Spartanin.00:21:20:Czy to m��, czy kr�l.00:21:23:Zadaj sobie pytanie,|m�j ukochany:00:21:27:"Co powinien zrobi� wolny cz�owiek?"00:22:35:- Wszyscy?|- Tak, jak rozkaza�e�.00:22:37:Trzystu.00:22:40:Ka�dy z nich ma syna,|kt�ry b�dzie nosi� ich imi�.00:22:54:Jeste�my z tob�, panie!00:22:56:Za Spart�!|Za wolno��!00:22:58:Do ostatniego tchu!00:23:11:To tw�j syn.00:23:13:Jest za m�ody,|tyle co opu�ci� �ono swej matki.00:23:16:Mam innych, aby go zast�pi�.00:23:18:Astinos jest dzielny|i gotowy, jak ka�dy z nich.00:23:21:Nie m�odszy ni� my,|gdy po raz pierwszy poszli�my na wojn�.00:23:29:Jeste� dobrym przyjacielem.00:23:31:Ale lepszego kapitana - nie ma.00:23:40:M�j kr�lu.00:23:43:M�j kr�lu,|Wyrocznia przem�wi�a.00:23:46:Eforowie m�wi�, �e marsz|nie mo�e si� odby�.00:23:49:Takie jest prawo, panie.00:23:51:Sparta nie mo�e i�� na wojn�.00:23:53:I nie p�jdzie.00:23:56:Nie wyda�em takiego rozka... [ Pobierz całość w formacie PDF ]