23.Va banque, Za Zakrętem

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
10. Va banque- Nie ukrywam zaczšł Błażej, rozejrzawszy się uprzednio po szkolnym korytarzu Że dzisiejszy wycig będzie najprawdopodobniej niesamowitym widowiskiem. Kto z was orientuje się, co to za trasa ten cały Zameczek?- Ze szczytu Kubalonki do Wisły Czarne odparła Edyta, mieszkajšca w tamtej okolicy Wjazd znajduje się kilkanacie metrów od parkingu na Kubalonce, skšd startujecie na Serpentyny za prezydentury Kwaniewskiego wyremontowali całš drogę.- Co ma do tego Kwaniewski? zapytał zdziwiony Sebastian.- Zameczek to rezydencja Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej odparła bez cienia ironii Edyta Droga biegnie bezporednio obok niego. I nie ukrywam najpilniejsi słuchacze wyczuli lekkie drganie jej głosu To ciasna droga. Niebezpieczna. Nie wiem, czemu chcš jedzić akurat tam- Umówili się włanie na tę trasę zaczšł Michał, korzystajšc z okazji, że Mata i Nat nie było w pobliżu Bo żadne z nich jej nie zna.- To szaleństwo! stwierdził momentalnie Błażej Jeli ta trasa jest rzeczywicie tak trudna, a oni jej nie znajš- Włanie o to im chodzi urwał jego monolog Karol Natalia to mistrzyni Salmopolu, Mat do perfekcji opanował Serpentyny. Jak by nie patrzeć, wybranie którejkolwiek z tych tras stawiało by jedno z nich na z góry przegranej pozycji. Znacie przecież Natalię i Mateusza. Oboje nie dopuszczš do sytuacji, w której wycig będzie nierówny. Dla Nat to ostatni pojedynek w Stratusie, ponoć ma już kupca na ten wóz, po cenie wyższej nawet niż za niego zapłaciła. Dla Mata - zawahał się - sami widzielicie, że w Nurburg, po waszej walce na Nordschleife, wyranie odżył. Na dyskotece, po tym, jak Natalia wzięła go do tańca, nie przepucił jej już żadnego kawałka, przetańczyli razem całš imprezę. Cały czas rozmawiajšc On- Zakochał się? zagwizdał cicho Benedykt Ten stetryczały, jęczšcy, zawsze samotny frajer zakochał się w Natalii?Michał zgromił go wzrokiem, Błażej parsknšł ironicznym miechem. Odpowiedział Karol:- Nie nazwałbym tego miłociš. To raczej co w stylu fascynacji. Nie odpuszczš sobie w tym pojedynku. Chcš jeszcze jeden, ostatni raz poczuć to, co na Nurburgringu.- Nurburg stwierdził Adam Skończył się wypadkiem.Karol nie odpowiedział. Michał i Błażej w zadumie przytaknęli.Adam miał racjęTrasa prowadzšca z Wisły Czarnej na szczyt Kubalonki, zwana popularnie drogš przez Zameczek była niezwykle ciasnš i niebezpiecznš przełęczš, której różnica wysokoci była znacznie większa niż na Serpentynach. Trasa liczyła sobie ledwie dwa kilometry, ale droga była szeroka ledwie na półtorej samochodu, a mknšc w downhill, startujšc z parkingu na Szarculi, od prawej strony ograniczonym się było przez stalowe barierki, dzielšce nawierzchnię od zbocza i przepaci, po lewej za głęboka i szeroka rynna sprawiała, że ewentualne wpadnięcie w niš kołami oznaczało wypadek i dachowanie. Były to więc najtrudniejsze, najbardziej niebezpieczne i wymagajšce dwa kilometry w całym powiecie.Od dawien dawna, nie cigał się tam nikt. Ochrona i częste kontrole policji studziły zapał miałków, historie krwawych wypadków były jak kubeł zimnej wody dla cigantów.Tym razem jednak, miało być inaczej.Organizatorzy załatwili pozwolenie. Droga miała być zamknięta dla ruchu. Dwoje miałków było uważanych za geniuszy kierownicy.Szykowało się niezapomniane widowisko. Z jednej strony niepokonana od czasu swego odrodzenia Sierra, uważana za jeden z najszybszych wozów na Serpentynach. Z drugiej niepokonany Czerwony Sztorm, dwie urocze młode dziewczyny i ich wielki Dodge Stratus, który nauczył respektu dla płci piękniej dziesištki znamienitych kierowców na Salmopolu.Nic więc dziwnego, że wycig zgromadził na zboczach setki widzów- Ostatni pojedynek Czerwonego Sztormu?- Odchodzi u szczytu swojej kariery?!- Ta trasa jest rzeczywicie niesamowicie trudna stwierdził z nietęgš minš Błażej. Z miejsca, w którym ustawili się wszyscy obecni na wycigu uczniowie IIIe, długiego, ostrego zakrętu w prawo, roztaczał się widok na zabudowania Zameczka. Za nimi był wypchany po brzegi parking, kilkadziesišt metrów dalej, po lewej stronie drogi, lšdowisko dla helikopterów i przepać. Cała przełęcz otoczona była lasem, latarnie wzdłuż znakomitej nawierzchni, opadajšcej cały czas mocno w dół, owietlały drogę Tutaj przecież nie ma miejsc do wyprzedzania!- Nie ma przytaknšł Karol Nawet jeli które z nich wyniesie, to nie wytworzy na tyle miejsca, żeby się zmiecić. To będzie pojedynek na wymęczenie.- Na wymęczenie? uniósł brwi Michał Jak to rozumieć?- Aż na trasie zostanie tylko jedno z nich- To ostatni wycig Czerwonego Sztormu stwierdziła od niechcenia Julia, przytulajšc się do Roberta Straciłe okazję, żeby pokonać te słynne blachary z Salmopolu. Jeli wierzyć plotkom, po tym pojedynku sprzedajš wóz i kończš z touge.Robert milczał dłuższš chwilę, gładzšc jej delikatne, ciemne włosy.- To bez znaczenia odparł wreszcie One nie jeżdżš ani w barwach Serpentyn, ani LBK. Jeli sš tak dobre, jak mówiš, i rozwalš tego kretyna, to osobicie rzucę im wyzwanie. Nie mogš odmówić. A jeli temu kretynowi Mateuszowi się poszczęci - Robert zawiesił głos To problem tych suczek rozwišże się sam. Pobite skończš karierę, legenda niepokonanych upadnie. Tak czy inaczej, nie masz się czym martwić.Nie martwię się, pomylała Julia, obejmujšc go za szyję i masujšc kark. Dbam po prostu o twojš karierę.Droga do zwycięstwa wydawała się prosta i szeroka. Robert nie przegrał żadnego wycigu. Jego 200SX, po powrocie z warsztatu, było w jeszcze lepszej formie niż przed poobijaniem. Zawieszenie zostało lepiej dostrojone, na koła trafiły markowe, sportowe opony, a silnik Julia nie była ekspertem, ale orientowała się w motoryzacji na tyle, by wiedzieć, że zwiększone cinienie w turbosprężarce i wymiana na lepsze częci turbo pozwoliło wycisnšć 250 koni. Dokładnie tyle, ile według plotek miała Sierra.Wszystko to zostało zrobione po wycigu z Justy na Salmopolu, gdzie zwycięstwo okupił uszkodzeniami auta. Tej pamiętnej nocy, gdy udowodnił wszystkim, kto naprawdę rzšdzi przełęczamiumiechnęła się mimowolnie. Noc była pamiętna nie tylko z tego powodua on był dobry nie tylko za kierownicš.- Czemu akurat tutaj? zdziwiła się Alicja. Ze zbocza roztaczał się piękny widok na gwiedziste niebo, kilka metrów pod nimi biegła ciasna, górska droga. Całe zbocze, jak tylko cišgła się przełęcz, obsadzone było przez setki kibiców. Wycišgnęła z torby kocyk, i rozłożyła go na ziemi, siadajšc ostrożnie. Z tego miejsca, obróciwszy głowę w prawo, widziała długš, opadajšcš ostro w dół prostš. Wychodziła ona z lasu, by przez kilkaset metrów na wykarczowanym z jednej strony z drzew odcinku zakręcić w prawoSpojrzała w lewo, bo dojrzeć drugš częć trasy. Sto pięćdziesišt metrów lekko skręcajšcej w lewo drogi, która rozszerzała się nieco w miejscu mijanki dla autobusów, by zaraz za niš zwęzić się do raptem jednego ciasnego pasa, przechodzšc przez betonowš bramę, i wjeżdżajšc na zalesiony teren Zameczku.- Najwięcej widać odparł towarzyszšcy jej chłopak, przysiadajšc się Ten pojedynek przejdzie do legendy, czuję to. Nawet choć musiałem zostawić Corrado na dole, to warto tu było przyjć. Sierra kontra Czerwony Sztorm, Boże być jak oni ty znasz kierowcę Sierry, prawda?- Tak odparła bez zastanowienia Alicja Znam.- Przedstawisz mnie?!- Przy okazji.Tłum na miejscu startu entuzjastycznie ryczał, obserwujšc ostatnie przygotowania do startu. Czerwony Stratus i błękitna Sierra, ustawione jedno za drugim, gotowe do walki. Turbo kontra N/A, USA kontra Europa, kobieta kontra mężczyzna.Lekki wiatr kołysał wierkami, zimne powietrze drażniło nozdrza, przebijajšce się promienie gwiazd i księżyca nadawały okolicy icie niesamowity klimat.Tak jak marzyłem, pomylał Mat. Ta noc będzie niezapomniana.Tak jak marzyłam, pomylała Natalia. Ostatni pojedynek. Poczuć to ostatni raz- Zapoznała się z trasš? zapytał Mat z czystej grzecznoci. Wiedział, że przez wszystkie ostatnie dni była tu w każdej wolnej chwili.Tak samo jak on. Widywali się na przełęczy praktycznie każdego dnia.- Tak odpowiedziała z umiechem Możemy zaczynać.- Droga uniemożliwia wykonanie startu równoległego stwierdził Musimy pojechać w trybie Nagłej mierci tak, nie brzmi to zachęcajšco- Wiem, o co chodzi odparła Jedno prowadzi, drugie ciga, do momentu wyprzedzenia, odstawienia na 100 metrów, awarii, rozbicia lub poddania się?- Dokładnie tak przytaknšł Ale żadnej z nich ci nie życzę.Rozemiała się licznie.- Zaczynajmy stwierdziła.- Wolisz przód czy tył w pierwszej rundzie? zapytał Mat, dajšc jej pierwszeństwo wyboru.- Bez znaczenia odparła Nat Ale, niech będzie przód.- OK. odparł Mat. Aut nie musieli więc nawet przestawiać. Ostatni raz spojrzał jej w oczy, skinšł lekko głowš w kierunku Joasi, po czym cała trójka ruszyła w kierunku samochodów.Cisza dookoła została zakłócona piewem dwóch widlastych szóstek.- Meta, tu Start, zaraz ruszajš. Sš jakie przeciwwskazania?- Żadnych, Start. Możecie zaczynać.Wrzuciła pierwszy bieg, i ostatni raz spojrzała w lusterko. Sierra stała ledwie metr za niš.Ostatni pojedynek, przemknęło jej przez głowę.Gdyby nie nalegania Joasi, jej nagła potrzeba spieniężenia auta, nigdy by z tego nie zrezygnowała.- Trzy!Nordschleife uwiadomiło jej, jak bardzo kocha wycigi. To ryzyko.- Dwa!Ta aura. To poczucie całkowitej symbiozy z samochodem, wyczuwanie go każdym ze zmysłów.- Jeden!Noc była piękna. Ostatni moment względnego spokoju. Od teraz, wszystkie problemy traciły znaczenie. Od teraz, ważna była tylko trasa, ona i on.Jeszcze raz, ostatni raz, niech płonie noc!- Start!Oba auta wystrzeliły do przodu, pokonujšc momentalnie pierwszy zakrę... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • charloteee.keep.pl